Po spotkaniu w Leśnicy padło na GOWRO. Najpierw na celownik poszły kesze na północ od [94] do Miękinii. W drodze powrotnej postanowiłem jeszcze poszukać kilku na południe w stronę Lutyni, bo rok temu jakoś nie udało się ich wyłapać. Podjazd na kordy a tam, blokada drogi