Wpisy do logu Schron kierowania ogniem Hel - Bór 68x 0x 1x 1x Galeria
2017-09-30 12:50 pawelko (5936) - Znaleziona
Co mnie podkusiło żeby wybrać się na Hel, to sam nie wiem, albo i wiem, ale na pewno nie gonitwa za LadyMoon'owym ftfem . Uśmiech. Może jodu mi brakowało, ale to raczej też nie, bo obecnie prawie cała sól jest jodowanaW Helu jest jednak jakaś magia, mimo, że urbexu nie lubię, to uwielbiam tu przybywać. Zawsze w strachu, że trzeba będzie łazić po zakamarkach i ciemnych norach. A ta skrzynka jak i podobne Joanny akurat na Helu takie jasne i przejrzyste, no zupełnie nie w księżycowym klimacie - za to daję tutaj również rekomendację. Tym zdaniem nie chcę wywoływać wilka z lasu, bo kto wie co może pojawić się w przyszłości na Helu...To tyle tytułem wstępu.
Dojście do obiektu dało mi niesamowitą frajdę, wydmy, roślinność, widoki itp, itd, tego to ja tam nie umiem opisać. W planie była znana droga od strony Juraty od przystanku PKS Hel Bór przy 23. Helskiej Bat. Przeciwlotniczej, ale wyszło inaczej i szedłem od strony SE drogą nieznaną, jak się okazało prowadzącą do bramy - teren składu paliw, to wiedziałem. Natomiast nie wiedziałem, że obiekt może być w użyciu, a z oddali dochodziły odgłosy jak z kuźni. Trochę zaniepokojony wycofałem się żeby uniknąć potencjalnych kłopotów. Taka mała schiza jak, to określa się współcześnie . Trzeba było się kawałek cofnąć, przejść po wydmie i ukazał się cel z opisywanymi przez Autorkę widokami.
Na miejscu to już w sumie tylko radocha, chociaż dopiero w domu widzę, że spojler jest bardzo wyraźny, ale to u mnie jak zwykle. Uśmiech . Wchodzenie na poziom +1 też odbyło się drogą nieco trudniejszą niż ustawa przewiduje, zejście już pewnie tak jak niemieccy żołnierze po drabince. To też w sumie normalne, że po skrzynkę jest trudniej, niż z powrotem. Ale, ale... odbyłem sobie mały climbing po murku wokół schronu. Foto w załączeniu - wyglądam nieco łazjowato, ale cóż, co tam.
W sprawie wpisów w logu, to wydaje mi się, że jednak Twoją skrzynkę znajdują keszerzy ze świata równoległego niż odwrotnie, bo faktycznie są tam jakieś obcojęzyczne logi.
Bardzo mi się podobało w tym miejscu.
"Dziękuwa" - cytat z pewnego śląskiego vlogowicza łażącego po wysokościach.