Liczyłem na pustki o 6:30 rano, a akurat na rynku spory targ się rozłożył, ale po spojrzeniu na obraz z kamerki udało się zlokalizować kilka dogodnych miejsc do stanięcia na jednej nodze i podniesienia rąk (w jednej torba z drożdżówką z lokalnej cukierni;) ).
Komentarze mówiące o innej kamerce i przesunięciu czasoprzestrzeni bardzo pomocne.