W ramach wspólnej wypadu na miastu z Alexem.<br />
Dochodzimy do ruinki, a tam ktoś z budynku do nas: "czego tu szukacie?". Alex pewnym głosem, że pies nam uciekł (powiedział tak, że sam mu uwierzyłem, że szukamy jakiegoś psa). No ale niestety gość psa nie widział
, więc poszliśmy dalej.