Wracając z zapomnianego cmentarza natknąłem się na Kerama. Okazało się to dla mnie zbawienne, bo podpowiedział mi gdzie jest kesz, którego szukał przez jakieś 40 min. Tak więc mi poszło szybko, ale kesz perfidnie ukryty, więc pewnie będzie się jeszcze nie raz skutecznie bronił przed odnalezieniem. Dzięki.