2010-11-06 19:29
lavinka
(
2929)
- Znaleziona
To miał być łatwy, szybki kesz. Po szybkim znalezieniu rozsiedliśmy się z ciepłą kawą na przystanku i wpisaliśmy do logbooka... WTEM pojawił się pan. Pan w gumiakach. Najpewniej czekał na autobus.... który miał podjechać za 40 minut!!! Ale to nic. Pana spacyfikować może by dało radę, Meteor by go zagadał.... ale nie pana, który zaparkował niedaleko, pana z Platformy Obywatelskiej, który wręczył nam ulotki... ale to nic... po panu przyszła ekipa remontowa w pomarańczowych kamizelkach, która też nam wciskała ulotki... skapitulowaliśmy, postanowiliśmy skontaktować się z właścicielem i przekazać mu skrzynkę, bo się baliśmy że swoją obecnością wywołamy wiec przedwyborczy :)