Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu S-Ł: Mostek niedaleko Grabianki    {{found}} 24x {{not_found}} 0x {{log_note}} 0x  

2594088 2017-08-30 12:15 Dombie (user activity1928) - Znaleziona

Wiele sobie obiecywałem po tej wyprawie i - jak się okazało - prawie wszystko udało się najlepiej, jak tylko mogło! Z rana wyruszyłem z Hobbitami w kierunku Wilgi, gdzie dołączył do nas Mototramp. A potem już zaczęło się keszowanie!

Muszę uczciwie przyznać, że kiedy obejrzałem na zdjęcia dołączone do opisu kesza, to pomyślałem sobie "buuu, to będzie niezbyt urocze miejsce...". O, jakże się myliłem! Ale po kolei... Najpierw obczailiśmy zjazd z drogi 805, który doprowadził nas pod bramę do ładnej łączki stanowiącej wybieg dla koni. Konie były cokolwiek spłoszone naszą niespodziewaną wizytą, ale nie interesowaliśmy się nimi zanadto, więc spłoszenie im szybko minęło. Poszliśmy sobie po prostu dalej dróżką (gdzie pewnie od biedy też by się dało dojechać, ale ponieważ do kesza było blisko uznaliśmy, że mały spacerek nam dobrze zrobi) i żałowaliśmy jedynie, że tego roku jeżyny jakoś nie obrodziły. Później przyszła maleńka chwila zwątpienia, bo zrobiło się nisko i pokrzywowo, ale kiedy odważnie wkroczyliśmy na zarośniętą ścieżkę, okazało się, że nie taki diabeł straszny. No a zaraz potem był już mostek i naprawdę uroczy zakątek. Lubię takie miejsca, zgubione gdzieś pośród łąk, albo pól, albo lasów, gdzie żelazny trakt biegnie sobie górą i gdzie zawsze można mieć nadzieję, na szybsze bicie serca, kiedy przejeżdża pociąg i stoi się dokładnie pod nim. Wprawdzie tutaj nas to nie spotkało, ale i tak było milutko. Zwłaszcza, że bzykające potwory jakoś się nam specjalnie nie naprzykrzały.

Już na miejscu powiedziałem do Hobbitów:

- Chodźcie, pokażę wam spojler...

Ale oni stwierdzili, że dadzą sobie radę bez. Ja tam jestem leniwy, więc efekt był taki, że tym razem to ja jako pierwszy namierzyłem delikwenta smile.

Dzięki za pokazanie tego zakątka! Ode mnie - z wielką przyjemnością - ocena znakomita!