Wpisy do logu Dokąd Marianie? 24x 2x 4x 5x Galeria
2017-08-30 11:20 Dombie (1928) - Znaleziona
Wiele sobie obiecywałem po tej wyprawie i - jak się okazało - prawie wszystko udało się najlepiej, jak tylko mogło! Z rana wyruszyłem z Hobbitami w kierunku Wilgi, gdzie dołączył do nas Mototramp. A potem już zaczęło się keszowanie!
Wreszcie, po trzech etapach rozgrzewki, docieramy do pierwszego WAŻNEGO punktu na dzisiejszej trasie. I kiedy zajeżdżamy na miejsce pojawia się we mnie uczucie zbliżone do... zakłopotania. Otóż bowiem za KAŻDYM razem, kiedy przejeżdżałem drogą obok, główny obiekt keszowy zwracał moją uwagę swoją... no nazwijmy to odmiennością. Nie chodziło nawet o widoczny nawet z drogi fakt opuszczenia, ale o to, że ten kościół jest... jakiś inny. I za każdym razem jechałem sobie dalej w siną dal i zapominałem o tym fakcie. Nawet nie zadawałem sobie trudu, żeby sprawdzić, skąd to dziwne wrażenie. Teraz już chyba wiem...
Obiekt skryjówkowy (zarówno dla Mariana, jak i dla kesza) wywołuje uśmiech na twarzy. Niestety, kesza ktoś zniknął. Najbardziej tym faktem był zbulwersowany Mototramp, który był już w tym miejscu wcześniej, dlatego mieliśmy pewność, że kesza istotnie wcięło.Szybko decyduję się na reaktywację. Wierzę, że Matka Założycielka zrobi z tym fantem porządek szybciej niźli dotrze tu jakowyś następny znalazca. Ale na wszelki wypadek daję spojlera do reaktywacji. Przy okazji dodaję też fotkę ciekawego repera, bo ze względu na nieustające zamknięcie kościoła inne fotki nie powstały... Ech ten Marian...
Dzięki za spowodowanie, że poznałem prawdę o tym miejscu. Prawda nas w końcu wyzwala, nieprawdaż?