Czwarta weekendowa wyprawa zamkowa, tym razem w towarzystwie Robcona oraz Qbhaq.
W Olsztynie byłem po raz drugi i odbilem się od kraty - jak się okazało niewłaściwej. Dziś poszło szybko i sprawnie. Za obiekt, za cały teren dookoła i za przejście przez kratę ode mnie leci reko. Pojemnik już taki sobie ale grunt że na miejscu.
Dzięki za kolejny zamek ze ścieżki!