2010-11-02 15:39
Migotka
(357)
- Znaleziona
Z Tyrankiem musieliśmy się sporo pokręcić, żeby wkońcu wpaść na kesza. Najpierw od strony cmentarza, później z drugiej strony, a potem spowrotem od cmentarza. Zaduszki to był odpowiedni dzień, żeby tam pójść. Wszędzie masa palących się zniczy. Chwila zadumy. Dzięki.