Log entries CENTRALNY OKRĘG PRZEMYSŁOWY
79x
2x
4x
3x Gallery
2017-08-16 16:22
Tolka
(
19)
- Found it
Dzień Czwarty Rowerowa Stalowa Wola #19
Nie.
To nie tak miało wyglądać.
Ale od początku.
Jako kolejną ofiarę wybrałyśmy cashe przy COP-ie. Rowerek, hop i jesteśmy na miejscu. Przypinamy rowery, bierzemy torby i idziemy pod lasek. I tu zaczęła się zabawa...
Będąc cały czas na chodniku zaczęłyśmy szukać punktu położonego najbliżej koordów. Gdy się zatrzymałyśmy naszym oczom ukazała się gęstwina...Widać było, że nikt tam nie wchodzi, a chaszcze są naprawdę wysokie. Jednak nasze genialne umysły ubzdurały sobie, że widzą tam wydreptaną ścieżkę. Po chwili konsternacji podjęłam decyzję: dobra, wchodzę. Przedzierając się przez pokrzywy, ostrężyny i chwasty dzielnie brnęłam z kompasem w poszukiwaniu punktu. Po chwili namysłu w moje ślady poszła Apsik9w. Krążąc przy mrowiskach, wspinając się na betony, rozgarniając kolczaste stwory próbowałyśmy dotrzeć do cache. Z marnym skutkiem. Po pół godzinie buszowania szybka decyzja. Zawracamy. Nie zdobyłyśmy niczego prócz zadrapań, siniaków i w moim przypadku nadwyrężenia niewykurowanej do końca kostki. Na chodniku narada. Czytamy wskazówki, opis i logbooki. 10 minut.
Powrót.
Trasa przez gąszcz ta sama. Krzaczory, wzniesienia i walące się na nas gałęzie. Nagle jeden z kompasów postanowił się obudzić i wyprowadzić nas we właściwe miejsce. Latarka, kije i determinacja (poleciało Undertalem Stay Determinate Frisk).
Jest.
We are The champions i te inne. Wpisujemy się, wymieniamy fanty i wrzucamy Kreta. No cóż trzeba wrócić. Ale co się okazało.
Cache był po stronie bez chwastów. Bez kombinowania. Jasnej, czystej i przy szerokiej dróżce.
Kryzyzs. Ludzie, poważnie w tym momencie dopadł nas kryzys. Jak można być aż tak głupim, ślepym albo jedno i drugie aby nie zauważyć drogi...
Nie idźcie w nasze ślady, nie warto...