Mnie wyszło 31 kroków ;)
Na skrzynkę polowałem kilka godzin. Przy 1 podejściu w okolicy zauważyłem obcych
Po wnikliwej obserwacji i analizie stwierdziłem iż rodzina ze Śląska rozłożyła się na piknik z leżakami dokładnie na miejscu skrzynki.
Pojechałem szukać innych cachów. Po powrocie zastałem rodzinę w tym samym miejscu. Ale się uparłem no i czekałem, czekałem, czekałem i się doczekałem. Po ponad godzinie wyczekiwania familia się zmyła, a ja dokonałem odkrycia skrzynki.