W takim towarzystwie niestraszna była przeprawa od świetlicy pieszo aż do kesza. Niestety nie przewidzieliśmy stopnia utrudnienia więc terenówka została w garażu. Ale warto było bo to fajne miejsce i zacny kamyk.
Obrazki do tego wpisu:Ta "rzeczka" to ponoć droga Po gruntach ornych przejść się dało