Tutaj również podobna sytuacja, co przy wieży ciśnień, pojemnik taki sam, a więc logbook też w nie najlepszym stanie. Przy znalezieniu najbardziej pomogły kordy od kitomasza, które wskazywały w punkt. Tabliczka znaleziona, dopiero po znalezieniu kesza. Szkoda, że już tu nie jeżdżą pociągi... Dzięki za kesza i pozdrawiam