2010-10-24 16:15
smialek
(253)
- Znaleziona
Bardzo fajne miejsce, a skrzynka była jedną z motywacji, żeby tu przyjść. Wyprawa była krótka, ale sporo się działo. No bo: 1) wycieczka emerytów śpiewających w "domku-widmo", 2) para geocacherów na objuczonych rowerach, 3) koń, który skąpał się z jeźdźcem w kanale. Tak, tak - nic nie zmyślam. Ad 1: idziemy, a tu z jednego z domów przy drodze dobiega jakiś dziwny dźwięk, który po podejściu bliżej przeradza się w zbiorowy śpiew jakiejś wycieczki (obok stały kijki do nordic-walking), która zatrzymała się w domku (jeden, który jeszcze jakoś się trzyma). Ad. 2: wracając napotykamy na parę pochyloną nad dużym pudełkiem, coś jakby cache (ale nie ten, co to w drzewie...). Ad 3: Na tym mostku, co jest na zdjęciu napotykamy parę próbującą przeprawić na drugą stronę konia. Koń sie potyka i wpada do wody, razem ze spieszonym chwilowo jeźdźcem, który kurczowo trzyma się wodzy. Drugi jeździec spieszy na ratunek, a ja ratuję drugiego konia (ze źrebakiem) przez pierzchnięciem w las. Ale się działo! NB: wszystko skończyło się szczęśliwie, ale wyglądało dosyć groźnie. Z tego wszystkiego - rekomendacja dla skrzynki.