Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Wznieś Oczy i Ty    {{found}} 127x {{not_found}} 4x {{log_note}} 2x Photo 1x Galeria  

2532969 2017-07-06 19:30 Dombie (user activity1928) - Znaleziona

W tym tygodniu mam wyjątkowo pracowity tydzień, do tego połączony z koniecznością przemieszczania się na znaczne (w skali naszego kraju) odległości. W związku z tym trafiam również na chwilę-moment do Krakowa, a popołudniowy wieczór po pracy wykorzystuję na mały relaks.

No więc tak:

Zagadkę rozwiązałem już ho-ho, a może dawniej. Przyznaję bez środków przymusu bezpośredniego, że rozwiązałem ją nie odwiedzając tych wszystkich świątyń i nie wznosząc oczu. Ze wstydem muszę przyznać, że używałem głównie racjonalnego rozumu. No i może dlatego Absolut mnie pokarał, bo przy poprzedniej mojej wizycie tutaj odbiłem się od finału mimo, że spędziłem w okolicach kordów trochę czasu i próbowałem różnych podejrzanych miejsc, które spełniały warunek "2z" - nawet z pewną dość znaczną tolerancją. Potem przeczytałem sobie legalną podpowiedź, która towarzyszy tej zagadce w bratnim serwisie, a której nie ma tutaj (szczerze wyznaję, że nie rozumiem dlaczego). No i wydawało się, że przy następnej wizycie sprawa będzie czystą formalnością. Jednakowoż nie była.  Dopiero telefon do przyjaciela ułatwił dotarcie do celu. Moim zdaniem wyliczone kordy finału są rąbnięte o dobrych 20-30 metrów. Ale może coś jednak źle policzyłem. Ostatecznie opensprawdzacza tu nie ma, a ja zagadkę rozwiązywałem tak, jak rozwiązywałem.

Wniosek z tej historyjki płynie taki, że lepiej nie rzeźbić, tylko chodzić do kościoła (a nawet kościołów) i wznosić oczy. Mimo tych moich turbulencji zagadka mi się podobała, ale finał chyba jednak kropelkę mnie rozczarował. Jakoś się nakręciłem nam więcej, albo bardziej...

Tak, czy inaczej to naprawdę świetny kesz, za co bardzo dziękuję!