Takie skrzynki to kwintesencja opencachingu. Miejsce do którego nigdy byśmy nie trafili gdyby nie skrzynka. Niestety samej skrzynki nie ma. A przynajmniej nie udało nam się jej wymacać. Za to jakaś Pani sprzątała kościół i mogliśmy wejść do środka. Pozwoliła nam wejść nawet na wierzę. W środku drewniana konstrukcja podobna jak w kościele w Reszlu. Warto się wdrapać. Dzięki