Jeden z niewielu starych cmentarzy, o których można powiedzieć, ze nie jest zapomniany. Samo to, że nie byłem na nim sam. Jak znalazłem kesza to chwilę później zajechala mama z dzieckiem żeby pooglądać sobie stare nagrobki. Logbook zapelniony, nie byłem przygotowany na taką ewentualność. Dzięki.