Keszyk odnaleziony bezproblemowo. W drodze na wakacje postanowiłem, że zawitam na stację Mikołajów i podejmę i tego kesza. Już z peronu zauważyłem pewien element, który wytypowałem na kesza. Kiedy byłem na miejscu, już wiedziałem, że to co namierzyłem to kesz. Podczas wpisu podeszła do mnie starsza pani, która otwierała drzwi obok i powiedziała, że cały czas kesz leży na ziemi, bo huligani go kopią i że go podnosi i odkłada na miejsce, powiedziała też, że ją nie interesuje co to jest. Dzięki za fajne miejskie maskowanko. TFTC.