Wpisy do logu IV ŚWIĘTOKRZYSKIE KESZOWANIE 52x 57x 7x 1x Galeria
2017-06-25 11:23 mangus i 27@ (9940) - Uczestniczył w spotkaniu
No teraz sobie pojedziemy... Pierwsze ŚK i już wiem, że nie ostatnie. Poprzednie jakoś przegapiłem zawodowo, ale ile mnie kosztowało zdobycie wolnego na IV to wiem ja i moi współpracownicy po ilości telefonów i próśb.
Spotkanie starych znajomych to bezcenne doświadczenia i wiele wspólnych rozmów ludzi z tak odmiennych środowisk, których wspólna pasja ściąga do jednego poziomu ponad podziałami - to jest naprawdę piękne. Wzajemna życzliwość bez chamstwa tak nieobecnego codziennie w kontaktach międzyludzkich. Atmosfera...ahh można by piać peany przez wiele godzin. Wszystko to dzięki wam - organizatorzy tego spektaklu - ukłony posyłam.
Kezsze poziom jak zwykle wysoki w Świętokrzyskiej ekipie, nie zwiodłem się. Ognisko - darcie ryja było wraz z rubinem, forotenką oraz R-Solami i oczywiście nanette i Aynsley - tyle słyszałem bo byłem obok i zagłuszałem;). Szkoda tylko, że reszta ekipy nie podłapała. Cóż po raz drugi na trzeźwo śpiewałem - nowe zdolności odsłaniają eventy? Wyżerka - dżem ze świni rewelacja, babeczki palce lizać, kapuśniak (2 porcje) wyśmienity - zamiast zrzucić conieco, mam wrażenie, że znowu nabrałem. Logistyka - super... pan smutny i poturbowany przez los trochę psuł klimat, no ale to nie wina organizatorów. Kajaczki - pierwszy raz rzeczny - świetna sprawa i właściwie bardzo czekałem i być może to główna dla mnie atrakcja IV ŚK - na pewno jeszcze spróbuje - jestem bardzo zadowolony.
Za całość ślicznie dziękuję i piszę się na następne spotkanie już dzisiaj. Dzięki.