Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Droga łączniczek AK    {{found}} 53x {{not_found}} 1x {{log_note}} 1x Photo 1x Galeria  

2511133 2017-06-17 13:36 meteor2017 (user activity3454) - Znaleziona

Dzień Multaków - czyli rowerem na podKampinos Wschodni (92km). W sumie 6 multaków znalezionych i 1 nie udało się podjąć   (wliczam skrzynki dwuetapowe typu kesz+hasło).

My też przejechaliśmy... znaczy nawet się zatrzymaliśmy dokładnie przy właściwym drzewie, ja na ścieżce a lavinka na drodze, pytam lavinki czy widzi w tym drzewie jakąś dziuplę, bo z mojej strony nie ma... a ona że jeszcze kilkadziesiąt metrów. Kilkadziesiąt metrów dalej okazało się że właśnie tyle musimy wrócić, bo GiePS nie zdążył zaktualizować naszej pozycji. A to było To drzewo, tylko lavinka patrząc na GiePSa nawet na nie nie spojrzała. Kesz to teraz niestety tylko logbook w strunówce, niestety nie mieliśmy zapasowego pudełka.

A co do przygody Dombiego... status tej drogi stanowi dla mnie zagadkę, z jednej strony jest ona w granicach KPNu, a nie ma na niej żadnego szlaku turystycznego, także na mapie KPNu nie jest oznaczona jako droga dopuszczona do ruchu (na najnowszym wydaniu jest nawet znaczek zakazu wjazdu - a mapa wydawnictwa, które robi dla KPNu te mapy na tablicach w parku, więc zakładam że ma informacje rzetelne i aktualne). Z drugiej strony jest na niej spory ruch turystyczny pieszy, rowerowy (jest obok drogi charakterystyczna dla KPNu ściezka wyjeżdżona przez rowerzystów) i konny (sądząc po zrytej drodze)... sami spotkaliśmy kilka osób. Nie ma też żadnej tabliczki z zakazem (a takie widzieliśmy... przynajmniej w jednym miejsc u potencjalnego, wygodnego skrótu), jest tylko tabliczka z nazwą drogi. Poza tym jest skrzynka ze wzmianką że zaakceptowana przez KPN.

Tak więc dla mnie ta droga trwa w takiej szarej strefie - niby ruch turystyczny nie jest dopuszczony, ale też w sposób widoczny nie jest zabroniony i występuje dosyć wyraźnie. Nie chciałbym jednak spotkać straży parkowej na tej trasie. Natomiast ruch samochodów jest wyraźnie zabroniony - ciesz się Dombie że dziadek zrobił wam tylko niewinny psikus ze szlabanem, a nie zadzwonił po straż parkową, bo by się skończyło mandatem. Mógł też ktoś wam trwale zamknąć szlaban (chyba że wozisz klucz do nie go), a widziałem w logach wzmianki o takich sytuacjach... także o straży leśnej czekającej przy takim szlabanie (w takich miejscach bywają fotopułapki). Tak więc następnym zmotoryzowanym keszerom nie radzę korzystania z drogi, nawet jeśli szlaban będzie otwarty (spacer nie jest długi).