Uuu, niedobrze, mam nadzieję że jednak pod złym klonem szukaliście. Jeśli ktoś nas przyfilował i wyciągnął, to pewnie by został dołek po keszu. A jeśli nie, to na wierzch rzuciłem trochę świeżo-jesiennych liści by naruszona ziemia nie rzucała się w oczy.