Miejsce ukrycia od razu rzuciło mi się w oczy, ale myślę sobie "nieee, to zbyt oczywiste" i zaczynam obszukiwać cały wiadukt, zamiast od razu sprawdzić tam.
W międzyczasie tłumaczenie się policji, która zajecjała na tą ślepą uliczkę i zwróciła uwagę na gościa, który coś grzebie... xD