Ostatnia tego dnia zdobyta skrzynka z rekordowej seri ftfów
Gdy obraliśmy ją na cel mieliśmy do niej raptem 74 km. Po drodze w Pułtusku spotkaliśmy taryfe z Olsztyna, którą zaprosiliśmy na zbliżający się protest. Samo zdobycie skrzynki zaczęliśmy od jeżdżenia w kółko w poszukiwaniu miejsca do zaparkowania, bo już zmęczenie i brak snu dawały i sobie znać. Na terenie szkoły trochę obawialiśmy się że zaraz ktoś nas schaltuje i pogoni, ale chyba faktycznie wyglądaliśmy na zagubionych piechurów, bo nic takiego się nie stało. Czemu wcześniej nikt jej nie zdobył to nie mam pojęcia. Czemu sam jej wcześniej nie złapałem też nie wiem. Gdzieś mi info o niej musiało umknąć. Dobrze, że nie posłuchałem się marudzenia Wojny, że jej nie ma lub jest za płotem, bo po wystarciu wszystkich kurzy z ziemi jednak wpadła mi w ręce
Po kesza warto się wybrać choćby ze względu na okolicę tak więc jak coś to polecam. Thx for cache. Zapraszam do wspólnego keszobrania: odynsraven@gmail.com :)