Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Kindertransport - Pomnik przy Dworcu Głównym w Gdańsku    {{found}} 249x {{not_found}} 2x {{log_note}} 6x Photo 3x Galeria  

2493857 2017-05-29 17:40 Dombie (user activity1928) - Znaleziona

Ech... Plany były bardzo ambitne, bo w końcu po dłuższej przerwie trafił mi się wyjazd służbowy do Gdańska. I choć zdawałem sobie sprawę, że czasu na rozrywki będę miał niewiele, to po cichu liczyłem, że uda się złapać choć dwie, trzy keszynki w bezpośrednim sąsiedztwie dworca. Ostatecznie czasu wystarczyło tylko na jeden i to totalnie na "wariackich papierach". Całe szczęście, że... pewną część zagadki udało się rozkminić jeszcze w domu. Wprawdzie nadal pozostawało kilka niewiadomych, ale bardzo usprawniło to proces weryfikacji wątpliwych danych już na miejscu. Dzięki temu mimo, że do pociągu miałem dosłownie kilkanaście minut zdołałem dotrzeć do celu.

Przy okazji - w pełni się podpisuję pod głosami poprzedników, że znacznie przyjemniej jest dostać w ramach rozwiązania jakiś "ludzki" komunikat, a nie zestaw kordów. W sumie, gdybym w tej chwili miał jeszcze wpisywać kordy do GPSa, to pewnie bym sobie odpuścił, bo chyba bym nie zdążył... 

Swoją drogą to musiał być zabawny widok dla kogoś, kto ewentualnie obserwował mnie z boku. Najpierw gościu w służbowym wdzianku (na szczęście oszczędzono mi konieczności przyozdabiania się w krawat) ogląda z różnych stron pomnik i coś tam sobie w pośpiechu notuje, potem pędzi... no tam gdzie sobie pędzi. A wkrótce potem pędzi ponownie, choć w zgoła odmiennym kierunku. Szaleństwo... Najgorsze było to, że kiedy się w końcu dorwałem do kesza to zastrajkował mi długopis no i konieczna była szybka decyzja. A ponieważ z mojego punktu widzenia to było ostatnie sensowne połączenie to musiałem sobie odpuścić sam wpis . Obiecuję, że uzupełnię go następnym razem i trochę nieśmiało loguję znalezienie zdając się w pełni na decyzję akceptacyjną Założyciela (Założycielki).

Dzięki za kesza!