No, trzeba się było trochę pokręcić po okolicy. Rękawiczki zdecydowanie potrzebne. Skończył się dziennik, już dwa wpisy są dopisane na odwrocie. Ja niestety nie miałem ze sobą dziennika. Zabraliśmy kulkę, zostawiliśmy żółwika. To nasza druga skrzynka :)