Podchodzimy do punktu, patrzymy, o f*** nocny kesz. No nic, spróbujemy. Łatwo nie było. Latem jak jeżyny podrosną to tym bardziej nie będzie łatwo. Nie liczyliśmy na FTFa, myśleliśmy że o tej porze Śląska drużyna dotrze już wszędzie. A tu niespodzianka:) FTF z Gagusiem, do zobaczenia za chwilę;)