Logs Liszewski.36(01) - Kanały w Gdyni
39x
1x
31x
2x Galerij
2010-10-09 19:50
DeJot
(
822)
- Notitie
Wróć!
Tak naprawdę: wcale nie było łatwo. To najbardziej hardcore'owa krzynka, jaką dotąd znalazłem... Trudność terenu: +6 !
Niestety z braku kaloszy zabrałem jakieś takie buciory robocze, Masakrator natomiast zrobił sobie polietylenowe ochraniacze na nogi. Nic to nie dało, buty przesiąknięte wodą... Plask, chlap, człap, człap, chlap roznosiło się na całej długości rury. Tak naprawdę kawałek od "przedsionka" ciągnie się kawał długiej "kałuży" pełnej mułu, w której woda sięga miejscami nieco więcej niż za kostki... potem już jest sucho. Trasa naprawdę męcząca... Przy końcu śmierdziało, wręcz aż jakieś opary się tam unosiły - ale to przez "wentylacyjne" połączenie z drugim kanałem, którym płyną jakieś syfy.
Na całej długości mnóstwo przygód, nie wszystkim było do śmiechu :D... Na szczęście mi udało się wyjść cało - jedynie z zalanymi butami oraz otartymi rękami i piętami.
Faktycznie: zdechłoperze jakieś takie... ospałe. Chrapały aż dudniło (myśleliśmy, że to przypływ idzie ;P)
Wielkie TFTC! Świetny kesz =]
Wskazówka dla następnych poszukiwaczy:
Koniecznie postarajcie się o kalosze!
A godzina w dwie strony: ja naliczyłem ponad półtorej...
Pozdrawiam,
DeJot.