Wpisy do logu *1938* 50x 3x 3x
2017-05-03 15:00 JAsiek. (4530) - Znaleziona
Miałem trochę wolnego czasu w Ozorkowie postanowiłem więc pozbierać pozostałości. Pomyślałem, że zacznę od tego kesza, bo zajmie najwięcej czasu chyba. Mój trop był prawidłowy - wszystko zajęło mi jakieś 45 minut a to i tak z telefonem do przyjaciela..
Przy pierwszym etapie kordy można powiedzieć, że w punkt. Zdjęcie ze spoilera udało mi się dopasować do rzeczywistości. Nie wiem tylko czemu uparłem się, że zdjęcie jest zrobione z perspektywy skrzynki. Kłujka w ruch i dziabię ziemię. Po jakiś 10 minutach poddałem się i zacząłem się rozglądać. Kawałek opakowania wpadł mi nawet w oko ale wziąłem go za śmieć - w końcu sporo ich w okolicy. Zadzwoniłem do Wiktora, który mi podpowiedział, że to jednak nie śmieć. Przyszłym poszukiwaczom zrobiłem tę uprzejmość, że butelki, foliówki, kartoniki po papierosach i kiepy pozbierałem i zabrałem z sobą. Teraz każdy podejrzany kawałek plastiku to raczej 1. etap ale żeby nie było zbyt łatwo to trochę przysypałem :P
Wskazówka z pierwszego etapu niby jednoznaczna ale nie do końca. Na jednym kartoniku odpadł pieg. Pozostałe są takie małe, że obszar poszukiwania finału niestety był duży. Zaznaczyłem w mapach mniej więcej miejsce i hajda. Zaparkować auta to chyba dalej już nie mogłem. W sumie, to nie wiem czy bliżej bym nie miał z górki niż z miejsca zaparkowania. Jak tak łaziłem po tych świeżo obsianych polach to się zastanawiałem jak ja się wytłumaczę tym rolnikom ze wsi. Znów mi zeszło dobre 10 minut zanim w środku pola wypatrzyłem co trzeba. Potem to już jak po swoje.
Takie miejsca finałowe ostatnio darze nieco większym sentymentem. A to się wzięło stąd, że niedawno takie porządkowałem z kilkoma ludźmi. Tutaj akurat wcale ni jest najgorzej - no tylko roślinność odbiera co swoje.
Dzięki za skrzynkę.