Tu nieco podeptaliśmy piękną przyrodę. Miejsce ukrycia zauważone z daleka, bez kordów, jedynie z pewną informacją w głowie.
Tak czasem lubię. Piękne miejsce w blasku promieni słonecznych.
Nie radzę parkować samochodu między domkami idealnie na południe od kesza (droga prowadząca na cmentarz), bo niby jest to teren prywatny (bez żadnej informacji) i właściciel grozi lawetą, policją, zomo, kgb, nkwd, psl, pis, cdn, itp, jw, itd...