W czwartym dniu bobrowania po bunkrach i urbexach (ale nie tylko) dotarliśmy na event dla ambitnych: ESKA - dzięki Niedźwiedziowej. Na początku imprezy ognicho, smakołyki i mnóstwo mobilniaków. Przytulaniom nie było końca... TFTC!!!
Obrazki do tego wpisu:misiek-przytulacz w moich okularkach...