Tunel znalazłam przypadkiem, kiedy weszłam na niego piętro wyżej. Znalezienie wejścia było proste w porównaniu ze znalezieniem Meteora, który mi się zapodział z 10 minut wcześniej. Gdzie on polazł, to nie wiem
Lubię takie skrzynki, nie trzeba się bardzo uszargać żeby złupić, ale trochę gimnastyki dla zdrowia nie zaszkodzi ;)