FTF. Kurczę znowu. Łódź jeszcze śpi? My tu o północy przyjechaliśmy, więc na spokojnie postanowiliśmy się wyspać, zjeść śniadanie, żeby ranne ptaszki mogły sobie polatać, a tu okazuje się, że tymi rannymi ptaszkami, jesteśmy my. Przynajmniej z tej strony Łodzi. Ranne w sensie takie z rana, nie takie ranne postrzelone, chociaż jakby spojrzeć, że szukamy plastikowych pojemników na żywność, to może i postrzelone. Ale postrzelone w sensie zbzikowane, nie takie postrzelone ranne, z broni palnej ostrej czy coś. Kocham język polski :D
Idąc po tą skrzynkę już wiedzieliśmy, że jej pierwotna forma zdematerializowała się na dzień przed publikacją, byliśmy zatem ciekaw, co też Olo&Lilalu wymyślili na poczekaniu

No i jak na poczekaniu to wow

Nieźle! Śmiać się będę, gdy po renowacji, odświeżeniu, czy po co tam służby miejskie zabrały pierwotny obiekt, skrzynka wróci razem z nim

TFTC, pozdrawiam, Nati..