2010-09-28 14:53 Sovek (2398) - Komentarz
Generalnie to miałem ją w łapkach odrazu jak podszedłem do loko ukrycia- ale ktoś tak ją wcisnął w to miejsce, że gołymi rękoma nie jest możliwe wyciągnięcie- wrócę ze specjalnym oprzyrządowaniem ]:>
Edit. 30.09.2010- drugie podejście z wielofunkcyjnym scyzorykiem- nie wie kto go tam tak wepchnął, ale nie udało mi się go wydostać... w przypływie desperacji polała się krew ;)