Z Mańkiem. Cały szlak w towarzystwie naszego 4-miesięcznego szkraba, szwagierki z dwójką dzieciaków (a spostrzegawczość dzieciaków się przydawała
) i spotkanej pod Grubym pary keszerów. Dziękujemy za miłe niedzielne popołudnie na świeżym powietrzu :)
Afbeeldingen in deze log: