Musieliśmy przeczekać pana menela, który czekał na kompanów po przeciwnej stronie ulicy i uważnie się nam przyglądał, więc najpierw znaleźliśmy sąsiednie
Auxilium Academicum Judaicum. Potem poszło łatwo, ale przydał się wzrost staregopatyka. Dorzuciliśmy dwa szklanecosie.