Log entries Dawny most na Jeziorku Czerniakowskim
33x
4x
5x
6x Gallery
2017-02-23 22:08
Cezex
(
6379)
- Found it
Kesza było widać w zasadzie z wejścia i wyglądał jak jakiś daleko wrzucony śmieć. Serwis prowizoryczny wykonany lepiej niż niejedna skrzynka, a w środku sucho i przyjemnie dla kretów, ale krety, jak to one, wolą być zakopane pod ziemią. Właścicielka kesza też miała takie życzenie więc po przerzuceniu zawartości starego pojemnika i oddaniu na przechowanie pająkom, plecaka, musiałem przeć dalej. Droga do końca tunelu wyglądała jakby mieszkał tu drapieżnik polujący na gołębie i keszerów. Za lożę szyderców robiły zastępy pająków, które złośliwie nie chciały powiedzieć czy gospodarz jest w domu. Z duszą na ramieniu parłem dalej i zawału dostałem dopiero jak skończyły się jakiekolwiek ślady. Żadnych potłuczonych flaszek, piór, resztek keszerów, ependorfek, strunówek i nawet pająki się gdzieś pochowały. Znak to że nie daleko już miałem do jądra ciemności lub do głównego bosa jak kto woli. Doczołgałem się uzbrojony po zęby w łopatkę i kilo szczęścia nowicjusza do końca i... nikogo nie było w domu. Czekamy na pachaNie pozostało mi nic innego jak zakopać skarb dla następnych herosów i wycofać się na powierzchnię. Gdy dotarłem do plecaka, okazało się że faktycznie fanty przerzuciłem do nowego pojemnika, ale dziennika już nie... Ten fragment opisu został ocenzurowany w Twoim kraju. Po wszystkim, bogatszy o ependorfkę, zadrapania, +1 do ścieżki i doświadczenie odmeldowałem się tylko Iwoni, która była moim "112", za co jej dziękuję Skrzynka o poziomie trudności Afery Hazardowej tylko niestety bardziej zasyfiona przez lokalsów i sierściuchy, ale jeśli ktoś lubi takie klimaty to nie zawiedzie się, bo nawet widząc świat na powierzchni można tu poczuć przedsmak/wspomnienie innych, głębiej, ukrytych keszy... Zapraszam do wspólnego keszowania: odynsraven@gmail.com