2017-01-29 12:00 mstachul (1685) - Wykonano serwis
Dziś odwiedziłem tego demona, by zweryfikować doniesienia o tym jakoby opuścił swoje legowisko. Na miejscu okazało się, że cały czas siedzi sobie spokojnie i czeka na swoje 'ofiary', tzn. keszerów ;)
Przynajmniej był argument do spaceru i porobienia zdjęć nad czapnicą przy pięknej mroźnej pogodzie :)