Od siebie dodam, że wieże tę dostaliśmy jako pochodną land and lease z drugiej wojny światowej. Wagonu, a raczej jego resztek już nie ma, krzaki też wycieli... Zastanawiam się jak mogłem nie znaleźć tej skrzynki wcześniej. Dziś przy wsparciu Iwoni poszło gładko. Zapraszam do wspólnego keszowania : odynsraven@gmail.com :)