Dwa kilometry na przełaj przez las i okazało się, że czasu starczyło mi na 1 kesza. Jest jednak plus. Kesz był rozwalony - złożyłem go na kordach w tymczasowym opakowaniu. Jakiś mugol wpisał się w keszu, że skrytki są przy każdym bunkrze - traktujcie je jako zniszczone i przyjdzcie z reaktywacją.
Oczywiście nie ma hasła do zalogowania znalezienia, ale co tam