2010-09-19 20:46
Olka_be
(50)
- Komentarz
Za każdym razem mam pecha, bo początek jeszcze niezarośniętej ścieżki stanowi najwidoczniej miejsce kulturalno-towarzyskie dla okolicznych mieszkańców, ciągle ktoś tam przesiaduje uniemożliwiając mi tym samym próbę podjęcia skrzynki. Odłoże to na później