Skrzynka była za blisko wejścia więc teraz jak tam gdzie mówi opis. Przy okazji poszukiwań znalazłem norę czegoś co zjadło jakiegoś gołębia. Miejsce super klimatyczne, nawet nie tak bardzo zdewastowane i tylko biedna Iwonia czekała na mnie przy wejściu z niezbyt ucieszomą miną mówiącą, że Cezex ma znów zabawę

W środku wilgotno. Za rok przyda się serwis. Miło było zobaczyć niekoniecznie keszerskie nicki. Zapraszam do wspólnego keszowania : odynsraven@gmail.com :)