Wpisy do logu [PK] TVP Gdańsk
33x
1x
9x
2016-04-11 19:50
My_Key
(
2109)
- Znaleziona
#2000 :D
No, makotka, w końcu doczekałaś się ode mnie wpisuPrzepraszam za tyle miesięcy opóźnienia, ale i tak mam do zalogowania jeszcze ponad 100 keszy, a na logowanie człowiek nie ma czasu :P
No dobra, ale do rzeczy :D
Na tego keszyka czaiłem się dość długo, a czytając bardzo pozytywne logi do tej skrzynki, postanowiłem, że będzie ona moją dwutysięcznąI tak też się stało :)
Wcześniej zgadałem się z Dudek2, że razem go podejmiemyTego dnia, wychodząc z pracy, jeszcze kilka razy dokładnie przeczytałem opis, nie do końca rozumiejąc, o co chodzi z zadaniem "na szklanym ekranie"...
Na miejscu wszystko stało się jasne
Ale po kolei ;)
Dochodzimy na główne kordy z opisu kesza i się chwilę rozglądamy. Według nas kordy przestrzelone z 3 metry, ale zmysł keszerski szybko nas doprowadził do pierwszego etapuNo no, fajny "pojemnik"
Hmm... Ciekawe, co jest w środku, jakie zadanie nas czeka...
Otwieramy i... Oho... Tego to się nie spodziewaliśmy...
Rzeczywiście, czas na występ na szklanym ekranie
Chyba z 15 minut ogarnialiśmy technikę i sposób, w jaki odczytać współrzędne, a sam występ na szklanym ekranie okazał się nie lada wyzwaniem
Po kolejnych 15 minutach mieliśmy współrzędne, ale... hmm... 3km dalej? Suma kontrolna się zgadza, ale... niemożliwe... No to jeszcze raz... Tym razem wyszło jakieś 400m... Też daleko, no ale idziemy
Hmm... Kordy wyliczone za drugim razem wskazywały dosłownie środek ścieżki, a najbliższe miejsce, gdzie można by coś schować, było z 5m od nas. Cała okolica przeszukana i nic. No dobra, do trzech razy sztuka, wracamy do pierwszego etapu i znów czas na występ
Tym razem występ nie był już taki straszny, a uzyskane współrzędne dały bardziej realny wynik
Idziemy, chwila rozkminy i JEST!
Finał przyjemny, ale to pierwszy etap jest czymś, co w OC spotykam pierwszy raz, a ostatnio miałem z tym do czynienia z 15 lat wcześniej
Zadanie nie jest proste i pewnie gdybym kesza zdobywał sam, to bym się szybko poddał, a tak, mimo trudności z zadaniem, było śmiechu co nie miara
Tak jak pisałem, finał przyjemny, a pomysł na logbook MEGA :D
Po podjęciu finału oczywiście obowiązkowa wizyta w tytułowym urbex'ie (już chyba moja 8 wizyta tam) i miły wieczór na wieży budynku, podziwiając przepiękny zachód słońcaJeden z najlepszych punktów widokowych w Trójmieście ;)
Ogromne TFTC, makotka!!! :)
Podobało się, oj podobało :)
Wystąpili:
Babcia w Kapciach
Facetka od Niemca