2017-01-19 13:50
AER
(
1594)
- Znaleziona
Wyjazdowe keszoeksploracje Załogi Festung Breslau. Wspólnie z Ratowniczką i Katulem.
O ośrodku słyszałem już wieki temu, ale jakoś nigdy nie było po drodze. W międzyczasie okazało się, że nagle miejscówka stała się celem pielgrzymek urbexiarzy (cokolwiektoterazznaczy…) z zewsząd, a dewastacja obiektu nabrała porządnego - właściwego dla całej Polski - tempa. Heh. My to potrafimy z rozmachem (co jest grane z tymi ludźmi?!?). Skusił jednak fakt, że jeśli nie wybierzemy się szybko, to już niewiele zostanie. No i keszo. Keszo w takim miejscu zawsze robi robotę…
Zatem jedziemy, parkujemy, potem krótka przyczajka przy wejściu i hyc do środka! A później to już kilka godzin czystej, niczym niezakłóconej radości zwiedzania… Jednak warto było po stokroć!
Dziękuję za skuszenie mnie do odwiedzin,
ÆR
P.S. Kesz jak najbardziej do rekomendacji. Bo miejscówka (to raz), bo nie mikrus schowany w dziupli przy płocie na zewnątrz ośrodka (to dwa) i nawet maskowanie czy śmiszne pojemniki się znalazły (to trzy). Niestety, na razie rekomenduję tylko tak: , ale z prawdziwą gwiazdą wrócę, jak tylko uzbieram. Jak bum cyk cyk!
P.S.2 Loguję odwiedziny naszego szwędaczowego GK