Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Rybackie mini-muzeum    {{found}} 58x {{not_found}} 1x {{log_note}} 3x Photo 3x Galeria  

2379403 2017-01-15 18:59 rekomendacja G R A B S (user activity532) - Znaleziona

15 stycznia 2017 18:00
# 250
Dobrą godzinę słuchaliśmy z ładniejszą częścią AER (prywatnie moją córką), a mróz trzaskający, bo na opał brak z powodu jakiegoś pana z magistratu, co to podatkami łoi, czy inny Janosik (bez nazwisk) patrzy, jak by tu pana Jurka wyeksmitować i piwo sprzedawać przez znajomka czy rodzinę swą. A więc będąc już piąty, czy szósty raz w tej miejscówce dopiero teraz, rozumiecie: DOPIERO TERAZ z powodów czysto geoposzukiwawczych postanowiłem tam wejść. I to był strzał w dziesiątkę! No, wprawdzie lepiej tam przebywać w dni cieplejsze, bo wtedy naprawdę można tam spędzić kilka godzin... Wierzcie mi, takie małe niby-nic, a zawartość i opowieści pana Jurka, rybaka po 40 latach pracy na morzu w łupinie tak małej, jak pan Maluśkiewicz z bajki (kto ją jeszcze pamięta?). Widziałeś człowieku w Polsce potwierdzone badaniami C14 szczątki łodzi wikingów? Tu je masz! Widziałeś oryginalne piecyki z łupinek rybaków przedwojennych, albo kompletny silnik Volvo z małej przedwojennej łodzi rybackiej? (którego nota bene już nawet Szwedzi nie mają i żywcem starają się go odkupić od pana Jurka), Widziałeś oryginalne przedwojenne boje szklane, ręczną maszynkę do skręcania lin, skamielinę rybki z ery... nie pamiętam, ale jak to w przypadku skamielin - trochę tysięcy lat toto ma... A wyjątkowej urody i kompletności skamielina. Przy okazji i w aktualnym temacie można się dowiedzieć jak można wygrać walkę ze smogiem z palenisk węglowych . Nie powiem jak (spoiler ), ale rybacy stosowali tą metodę "od zawsze" i węgiel w piecykach nie kopcił! W jaki sposób? Choćby mnie przypalali żelazem - nie powiem! Może jakiś mądry pan z ministerstwa ochrony środowiska (czy inny mądrala) przejedzie się do pana Jurka, a ten mu już wszystko opowie! O!
Ludziska: Obowiązkowy punkt będąc w pobliżu! Ileż lat pożyje jeszcze pan Jurek? Bo po jego "odejściu" całość powędruje zgodnie z jego testamentem do Muzem Morskiego... Tylko opowieści i wspomnienia przepadną . A przy okazji dorzucicie się do naprawdę szczytnego celu! Możecie sobie później zaliczyć a'konto sądu ostatecznego pomoc w powrocie do normalnego życia kobiecie upadłej. Idźcie tam! Wymaga tego miejsce i kustosz Pan Jurek. Duży szacun!
Pozdrawiam G R A B S

P.S.

dam, bo mam i trzeba!

Ostatnio edytowany 2017-01-30 11:17:32 przez użytkownika G R A B S - w całości zmieniany 1 raz.