Jesień ma swoje zalety - komarów ani śladuZa to obok ścinka, droga zryta i błoto po uszy (jechalismy od strony szosy, to jakoś udało się dotrzeć pod skrzynkę). Jeziorko prawie przegapiliśmy bo sastawione stosem ściętych drzew. Jakiś gryzoń ob gryzł taśmę izolacyjną ze spodu słoiczka.