2010-09-18 00:40
Okot
(
8)
- Znaleziona
Pół godziny chodziłam wokół pomnika i go macałam późnym wieczorem. Obiecałam sobie, że to ostatni obchód i pójdę w końcu na spotkanie, na które już byłam spóżniona i wtedy.... wtedy wypatrzyłam.
Kesz niesamowity i jak się dorobię prawa do rekomendacji, to to uczynię :D
Logbook ledwo się dało wyciągnąć, złamałam sobie z tej okazji wkład w ołówku i potem pożyczałam pisadło od przypadkowego przechodnia, co by móc się wpisać :P