2008-05-08 00:00
Xlord
(239)
- Znaleziona
Fantastyczne miejsce do podumania, szczególnie w taki wieczór jak dziś przy pięknym zachodzie słońca. Nic nie podmieniłem, więc nadal jest do wzięcia brelok z psem (ale dlaczego on leży w innym miejscu niż kesz tego nie wiem. W każdym razie nie ruszałem) i kostka do gry.<br />
Informuję, że długopis się do niczego nie nadaje (ale to może wina wilgotnego totalnie logbooka), a ołówek choć zatemperowany perfekcyjnie ma chyba zbyt twardy grafit. trochę się musiałem pomęczyć przy wpisie.<br />
I informacja najważniejsza. Kesz w stanie zastanym przeze mnie dziś nadaje się do serwisu. Jest totalnie zawilgocony. Widać, że przez 1,5 miesiąca sobie leży nieruszany. Ja nie mogłem zrobić nawet szybkiego serwisu, bo byłem dziś zupełnie nieprzygotowany do poszukiwań, a następna moja wizyta w tych okolicach może za pół roku, może więcej.