Znaleziona ale nie od razu. Najpierw szukałem przy podobnej ścianie - tylko metalowy pręt był w innej pozycji - myślałem, że ktoś z nim walczył i odkrzywił. Zniechęcony jush miałem wracać ale jakieś przeczucie kazało mi iść jeszcze kawałek dalej. No i moje poszukiwania zostały nagrodzone podwójnie (gdybym jej nie znalazł to nie szukałbym tej drugiej....Dzikiego). Cache rzeczywiście cały przemoczony. Dołożyłem nowy logbook w nowej strunówce. Niestety nie miałem takiego mikroskopijnego ołówka, żeby wszedł do skrzyneczki. Włożyłem więc pisadło do tej samej dziury obok cache'a. Bunkier naprawdę fajny. Kiedyś o nim słyszałem ale nigdy tu nie byłem i pewnie nigdy bym nie był gdyby nie geocaching. TFTC.