Szkoda, że nie wiedziałem o tym miejscu wcześniej. Dzisiaj panował tam spory ruch. Sama skrzynka poszła dość szybko. Za to potem nastąpiło trzygodzinne zwiedzanie w towarzystwie AnNy i elfa. Warto się spieszyć bo jest tego coraz mniej. Wielkie podziękowania dla dziewczyn, że się ze mną wybrały. I wielkie dzięki za kesza